Tę sytuację zmieniło – niestety na krótko – powstanie „Solidarności”. Co nie znaczy, że ówczesneobchody rocznicy 11 listopada 1918 r. były w pełni wolne i nieskrępowane. W 1980 r. co prawda ich uczestników nikt już nie rozganiał siłą, ale pojedyncze osoby represjonowano za „niewłaściwe” – w ocenie komunistów – świętowanie.
PZPR w defensywie
Oddrugiej połowy lat 70. niezależneobchody rocznicowe odzyskania przez Polskę niepodległości w 1918 r. organizowali działacze opozycji. Kiedy więc nadszedł „solidarnościowy karnawał”, wydawałoby się, że rocznicę tę będzie można świętować już bez przeszkód i obaw. W 1980 r. tak jednak nie do końca było… Z całą pewnością pękła jednak pewna bariera strachu. Rocznicę 11 listopada 1918 r. świętowano w wielu miastach i na różne sposoby. Najczęściej organizowano uroczyste msze święte kończone manifestacjami patriotycznymi.
Obchody te pilnie obserwowały peerelowskiewładze, zwłaszcza Służba Bezpieczeństwa. Te wolne niezależne obchody rządzący uznawali po prostu za zagrożenie. 8 listopada zajmowało się nimi kierownictwo partii. Zaaprobowało ono propozycje sztabu ds. konfliktów społecznych. Ciało to zakładało m.in. „masową pracę partyjną w zakładach i na uczelniach” oraz zabezpieczenie uroczystości organizowanych przez NSZZ „Solidarność” w Gdańsku i Warszawie. Co trzeba jednak podkreślić, nie obchody rocznicowe zaprzątały wówczas głowy rządzących, lecz obawy przed strajkiem, który zapowiedział związek w przypadku jego niezarejestrowania w dniu 10 listopada 1980 r.
Manifestacje i aresztowania
Według zapewne zaniżonych danych SB różnego rodzaju obchody 62.rocznicy odzyskania niepodległości zorganizowano w 13 województwach, brało w nich udział ok. 40 tys. osób. Warto w tym miejscu przypomnieć, że rok wcześniej nielegalne obchody zorganizowano zaledwie w czterech miastach, a miało w nich uczestniczyć ok. 3 tys. osób. Jak oceniało MSW, „w wielu przypadkach odnotowano wrogie wystąpienia polityczne o akcentach antyradzieckich”. Funkcjonariusze stwierdzili również kolportaż „wrogich ulotek i wydawnictw”. Nie pozostali jednak bezczynni, jak bowiem stwierdzano: „w związku z tym […] dokonano przeszukań i aresztowań”.
W Lublinie (z powodu „wrogich” przemówień w trakcie wiecu zorganizowanegoprzez Konfederację Polski Niepodległej)zatrzymano Piotra Opozdę i Piotra Szczudłowskiego– studentów Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego. Po interwencji Tymczasowego Komitetu Założycielskiego Niezależnego Zrzeszenia Studentów obu, co prawda zwolniono, ale wszczęto przeciwko nim postępowanie karne. Ponadto zatrzymanokolejnych trzechstudentów. W efekcie 28 listopada na KUL proklamowano strajk przeciwko działaniom organów ścigania. Mimo tego władze nie zrezygnowały z procesu Opozdy i Szczudłowskiego, który toczył się przed kolejnymi sądami do 1984 r., kiedy na mocy amnestii został umorzony.
Zatrzymani zostali również dwaj inni działacze opozycji – członek Rady Politycznej KPN Zygmunt Goławski (12 listopada) oraz inicjator i organizator Komitetu Porozumienia na rzecz Samostanowienia Narodu – Wojciech Ziembiński (13 listopada). W ich przypadku przyczyną zatrzymania był druk i kolportaż materiałów„szkalujących PRL”.
Gdańsk i Warszawa
W Warszawieodprawiono uroczyste nabożeństwo w katedrze św. Jana Chrzciciela,następniezorganizowano uroczysty przemarsz na pl. Zwycięstwa pod Grób Nieznanego Żołnierza. W jego trakcie śpiewano pieśni patriotyczne (hymn narodowy, „Boże coś Polskę”, „Warszawiankę”). Na placu zgromadziło się (w ocenie funkcjonariuszy SB)10 tys. osób. Apel poległych prowadził ks. Stanisław Małkowski, który – jak odnotowali esbecy – wzywał m.in. do modlenia się za zamordowanych w Katyniu, pomordowanych przez NKWD na zamku w Lublinie, a także za „pomordowanych przez UB [w więzieniach – GM] we Wronkach, Strzelcach oraz na Mokotowie”. Funkcjonariuszy zainteresowałyteż niesione transparenty. I to nie tylko te o wymowie wyraźnie politycznej, jak „KPN – żądamy wolności dla Moczulskiego” [więzionego przez władze przywódcę tej partii – GM] czy „Ruch Polski Niepodległej”, ale też o treści zdecydowanie bardziej neutralnej – „Nie ma Europy bez sprawiedliwej Polski” czy „Polak – katolik”.Odnotowali oni także przypadki kolportażu ulotek z okazji 40. rocznicy mordu katyńskiego, a także z żądaniem uwolnienia Leszka Moczulskiego.
Również w Gdańsku w bazylice Mariackiejodprawionouroczyste nabożeństwo, w którym brało udział w ocenie Służby Bezpieczeństwa ok. 20 tys. osób, najczęściej młodych.Co podkreślali esbecy, w niektórych gdańskich szkołach średnich nauczyciele mieli rzekomo nakłaniać uczniów do udziału w uroczystościach. Obchody organizował Ruch Młodej Polski wraz z Międzyzakładowym Komitetem Założycielskim NSZZ „Solidarność” w Gdańsku. Po zakończeniu mszy jej uczestnicy przeszli pod pomnik króla Jana III Sobieskiego. Przemawiali tam m.in. Lech Wałęsa, Dariusz Kobzdej i Tadeusz Szczudłowski. Co ciekawe poza kolportowaniem ulotek przez działaczy KPN funkcjonariusze SB nie odnotowali „wrogich” akcentów. To jednaknie był koniec trójmiejskich obchodów. Na Uniwersytecie Gdańskim zorganizowano wiec, w którym wzięło udział ponad 2 tys.osób. Z kolei na Politechnice Gdańskiej, w ramach organizowanych tam uroczystości,kolejne 2 tys. osób odśpiewało hymn narodowy.
Lublin i Kraków
We wspomnianym wcześniej Lublinie rocznicę odzyskania niepodległości świętowano dwa dni. 10 listopadazorganizowano uroczystość na KUL. W jej trakcie (podobnie jak dzień później podczas mszy św. w kościele Kapucynów) Służba Bezpieczeństwa nie odnotowała„wrogich akcentów”. Inaczej było jednak w wypadku wiecu z udziałem ok. 1,5 tys. osób,jak raportowalipotem esbecy: „Mówcy zabierający głos napastliwie wypowiadali się pod adresem PZPR”, co spotkało się zresztą z aplauzem zebranych,wznoszących „wrogie okrzyki”. Ponadto ks. Bronisław Sroka miałwzywać o modlitwę „w różnych intencjach (za Katyń, za KPN)”. Można się domyślać, że nie spodobały się im też niektóre transparenty– „Matka Boska zwycięża”, „Nigdy więcej Katynia”, a zwłaszcza „Rozkopana Jasna Góra zagładą PZPR”.
Nietypowy przebieg miały uroczystości pod Wawelem.Rozpoczęły się one od złożenia kwiatów przy Grobie Nieznanego Żołnierza i oficjalnej akademii, w której obok delegacji „Solidarności” i kard. Franciszka Macharskiego wzięli udział przedstawiciele Frontu Jedności Narodu. Później kardynał odprawił mszę św. w katedrze wawelskiej z udziałem ok. 5 tys. osób, podobnie jak w Gdańsku, w większości młodych. Po jej zakończeniu zorganizowano pochód do Grobu Nieznanego Żołnierza. Co nietypowe w tym wypadku – organizatorzy dysponowali stosowną zgodą władz miejskich. Nie zmniejszyło to bynajmniej czujności SB. Funkcjonariusze odnotowali, że czołówkę marszu stanowili działacze KPN, a także treść niektórych transparentów (np. co całkiem zrozumiałe „Zbudź się Polsko, skrusz kajdany”, ale nawet „Oto dziś dzień krwi i chwały”) czy „emblematy orła w koronie”. Przy grobie przemawiali przedstawicielRMP w Krakowie Janusz Pierzchała i działacz KPN Stanisław Palczewski. Stwierdzali onim.in., że reprezentowane przez nich organizacje są „kontynuatorami walki o niepodległość”.
Łódź i Wrocław
Z kolei w Łodzi w katedrze uroczystą mszę odprawił bp Józef Rozwadowski. Potem połowa zgromadzonych (ok. 500 osób) udała się pod Grób Nieznanego Żołnierza, aby złożyć tam kwiaty m.in. w imieniu Ruchu Młodej Polski. Okolicznościowe przemówienie wygłosił jego działacz Jacek Bartyzel. Jak wynika z raportów Służby Bezpieczeństwa, stwierdził on m.in., że „walkę o suwerenność i niepodległość Polski należy nadal toczyć”. Łódzkie obchody zakończyło odśpiewanie hymnu.
We Wrocławiu mszę za ojczyznę, zamówioną przez miejscowy MKZ, odprawił abp Henryk Gulbinowicz. W ocenie MSW miało w niej uczestniczyć blisko tysiąc osób. Zorganizowano też okolicznościowe akademie, m.in. w Fadromie, orazwydano czterostronicowy dodatek do „Solidarności Dolnośląskiej”.W Jeleniej Górze Niezależne Zrzeszenie Studentów zorganizowało spotkanie rocznicowe w Wyższej Szkole Pedagogicznej, z udziałem miejscowego biskupa i przedstawicieli „Solidarności”. Z inicjatywy związkowców odbyła się też akademia na miejscowej politechnice zakończona koncertem pieśni patriotycznych. Następnie zorganizowano przemarsz do Grobu Nieznanego Żołnierza, na którym poświęcono brzozowy krzyż zamontowany rano. Dalej pochód udał się na cmentarz św. Rocha, gdzie bp Franciszek Musiel odprawił mszę św. w intencji Ojczyzny i poświęcił tablicę ku czci marszałka Józefa Piłsudskiego, ufundowaną przez MKZ w Jeleniej Górze.
Radom, Rzeszów, Suwałki, Białystok
W Radomiu oficjalne, choć nielegalne obchody na Rynku Starego Miasta z udziałem m.in. kombatantów Armii Krajowej zorganizowali działacze MKZ Ziemia Radomska. Przemówienia wygłosili Andrzej Sobieraj i Jacek Jerz. Pierwszy obiecał przy okazji odbudowę zburzonego w 1939 r. przez Niemców pomnika Legionisty.
Z kolei w Rzeszowie okolicznościową mszę odprawił ks. Ireneusz Folcik. Zgodnie z jego apelem większość zgromadzonych złożyła przyniesione przez siebie kwiaty pod obrazem Matki Bożej. Wyłamała się jedynie część młodzieży (w ocenie funkcjonariuszy SB ok. 300 osób), która „w niezorganizowanych grupach udała się pod pomnik Tadeusza Kościuszki”, tam składając wiązanki i śpiewając »Rotę«”.
W Suwałkach, z inicjatywy Macieja Butkiewicza, zorganizowano patriotyczną manifestację młodzieży szkół średnich i złożenie kwiatów pod tzw. Dębem Wolności. W ocenie Służby Bezpieczeństwa miało w niej brać udział ok. 150 osób, które niosły transparenty i plansze z żądaniami „zmian w programie nauczania, wolności i niepodległości oraz pamięci niektórych dat historycznych”. Odprawiono też okolicznościową mszę św., w której uczestniczyć miało z kolei ok. 250 osób. Ponadto na miejscowym cmentarzu wygłoszone zostało krótkie przemówienie „bez wrogich akcentów”.
W Białymstoku z inicjatywy NZS odprawiono mszę św. oraz zorganizowano przemarsz spod siedziby MKZ na cmentarz wojskowy, na którym złożono kwiaty na symbolicznym grobie poległych w latach 1914‒1920 i odśpiewano „Rotę”.
I reszta kraju
W Szczecinie natomiast miejscowa „Solidarność” ograniczyła się do złożenia wieńców pod pomnikiem Czynu Polaków. Kwiaty złożono również w Tarnowie przy Grobie Nieznanego Żołnierza. Wyemitowano tam też wystąpienie, w którym – według esbeków – „zaakcentowano problem uporczywej walki Polaków o wyzwolenie narodowe i społeczne (w kontekście naszej dotychczasowej historii)”. W Kaliszu 11 listopada, z inicjatywy miejscowej „Solidarności”, w kościele oo. Franciszkanów została odprawiona msza św. za Ojczyznę i poległych w jej obronie. Po niej odbyło się uroczyste posiedzenie zarządu MKZ. Okolicznościowe msze św. odbyły się w kilku kościołach woj. krośnieńskiego, po jednej z nich (w Sanoku) zorganizowano następnie przemarsz na cmentarz, na którym oddano hołd poległym podczas I wojny światowej.W Jaśle natomiast nauczyciele Zespołu Szkół Zawodowych nr 1 (pod przewodnictwem Franciszka Źrebca) zorganizowali, pomimo zakazu dyrekcji, uroczysty apel z udziałem delegacji MKZ w Jaśle.
W Toruniu obchody rocznicowe były skromne – w ich ramach w domach studenckich wywieszono flagi narodowe, a przed niektórymi również okolicznościowe plakaty. Niezależne Zrzeszenie Studentów zaapelowało też do swych członków o noszenie biało-czerwonych wstążek, a „Solidarność” o wywieszanie flag w zakładach pracy.
Rok później, w 1981 r., w obchodach rocznicowych uczestniczyła rekordowa liczba 100 tys. osób. Potem niestety, przez kolejne kilka lat znowu było to zakazane święto i zakazane obchody, ale to już całkiem inna historia…
W 1981 r. w obchodach rocznicowych uczestniczyła już rekordowa liczba ludzi – 100 tys. Ale potem znów wszystko się zmieniło
Rok później, w 1981 r., w obchodach rocznicowych uczestniczyła rekordowa liczba 100 tys. osób
KUP E-WYDANIE