Historia piwowarstwa na Żywiecczyźnie ma ponad 700 lat. W 1327 r. Żywiec miał już prawa miejskie, a w mieście i na zamku działało kilka małych browarów. Na przełomie XIII i XIV w. do Żywca przybywali rzemieślnicy z Krakowa, Śląska i Czech, wśród nich piwowarzy i bednarze. 23 kwietnia 1516 r. bawarski książę Wilhelm IV wprowadził tzw. prawo czystości (niem. Reinheitsgebot), którego celem była regulacja procesu produkcji piwa. Odtąd można było legalnie warzyć piwo wyłącznie z jęczmienia, wody i chmielu.
Za datę założenia browaru w Żywcu przyjmuje się 1856 r., czyli czas rejestracji firmy. Żywiecki browar arcyksięcia Albrechta F. Habsburga powstał na gruntach wsi Pawlusie, znajdującej się w części państwa żywieckiego, w tzw. państwie Wieprz. Arcyksiążę usatysfakcjonowany popularnością, jaką zdobyło piwo warzone w jego browarze w Cieszynie, zlecił budowę nowego zakładu piwowarskiego w dobrach żywieckich. Nowy browar został zbudowany w miejscu gorzelni, a architektem całego przedsięwzięcia był Karol Pietschka, który w latach 1852-1891 był autorem projektów budowlanych wszystkich budynków i urządzeń Browaru na Pawlusiu. Zaprojektował on m.in.: warzelnię, słodownię, spichlerze jęczmienia i słodu, susznię, budynek laboratoryjny, budynek główny, halę maszyn, chłodnię, kotłownię z charakterystycznym kominem, leżakownię z lodownią, bednarnię, a także inne budynki administracyjne i gospodarcze.
Rok później, w 1857 r., Habsburgowie kupili od chłopskiej rodziny, Józefa i Mateusza Pawlusów, dwie ostatnie działki, z zezwoleniem na ujęcie wody dla browaru i zakładem do spławu drzewa. Tym samym ostatecznie zostały ustalone granice, na których powstał browar żywiecki. W tym roku browar uwarzył 17 856 hl piwa, a 12 lat później podwoił swoją produkcję.
Największy, najlepszy…
W 1868 r., po 12 latach od powstania, Arcyksiążęcy Browar na Pawlusiu (nazwa w latach 1856-1880) stał się największym wytwórcą piwa w Galicji (wśród 260 browarów). Piwo jasne lagrowe otrzymało markę Cesarskie. Pierwszym naczelnym piwowarem żywieckim był Henryk Bauer piastujący tę funkcję do 1875 r. Jego następcą był Juliusz Wagner, twórca receptury żywieckiego porteru. W 1881 r. browar w Żywcu rozpoczął produkcję porteru – piwa tzw. górnej fermentacji, w angielskim stylu Double Stout.
Sukces Arcyksiążęcego Browaru w Żywcu (nazwa w latach 1880-1934) to nie tylko tradycja, ale i inwestycje w nowe maszyny do produkcji piwa. Dzięki sukcesywnie montowanym urządzeniom, takim jak: maszyna do sortowania jęczmienia (1877 r.), urządzenia filtrujące piwo podczas rozlewu (1894 r.), agregat chłodniczy systemu Lindego (1894 r.) czy warzelniasystemu Ringhofera (1898 r.) piwo z Żywca uchodziło za bardzo dobrej jakości i było popularne nie tylko w Galicji.
Po śmierci Albrechta Fryderyka Rudolfa (1817-1895), założyciela Arcyksiążęcego Browaru na Pawlusiu, jego majątek wraz z browarem Żywiec stał się w 1895 r. własnością arcyksięcia Karola Stefana (1860-1933, zm. w Żywcu), adoptowanego syna Albrechta Fryderyka. Młody arcyksiążę dokonał w browarze wielu inwestycji, kupując nowoczesne wyposażenie, instalując oświetlenie elektryczne, nabywając wagony kolejowe.
Karol Stefan Habsburg miał wszechstronne zainteresowania; wiele czasu poświęcał hobby – kolekcjonował samochody. Odbywał próbne jazdy po całej Europie. W 1910 r. zorganizował Zjazd Automobili. Ściągnął do Żywca zmotoryzowaną szlachtę monarchii habsburskiej.
Polski Habsburg
Arcyksiążę nauczył się polskiego języka, interesował się nie tylko biznesem, ale i polską kulturą, kochał polską muzykę, szczególnie Chopina. Podobno był świetnym wykonawcą utworów kompozytora. W 1907 r. Karol Stefan Habsburg ogłosił polskość rodziny.
Jako człowiek wykształcony był otwarty na nowoczesne rozwiązania, które wprowadzał w biznesie. Przed I wojną światową zlecił wybudowanie drugiej warzelni i powiększenie piwnic fermentacyjnych i składowych. W tym czasie browar posiadał rozbudowane laboratorium analityczno-badawcze, a drożdże piwowarskie otrzymywał ze stacji doświadczalnej Akademii Piwowarskiej w Wiedniu. Rozbudowa sieci kolejowej w Galicji i stworzenie w browarze własnego taboru kolejowego przyczyniły się do szybkiego transportu świeżego piwa żywieckiego i jego popularności w kraju i zagranicą.
Potentat polskiego piwa wydał dwie córki za polskich arystokratów. Renata wyszła za mąż w 1909 r. za księcia Hieronima Radziwiłła (zmarł w 1945 r. w łagrze sowieckim). Mechtylda wyszła za mąż w 1913 r. za księcia Olgierda Czartoryskiego (zmarł w 1977 r. w Rio de Janeiro).
II Rzeczpospolita, na podstawie traktatu pokojowego z Saint-Germain, przejęła wszystkie majątki cesarskie i rodzinne Habsburgów. W 1919 r. w dobrach żywieckich został ustanowiony przymusowy zarząd państwowy. Uchylono go w 1924 r. m.in. w uznaniu zasług rodziny Habsburgów dla państwa polskiego. Arcyksiążę Karol Stefan był prorektorem Polskiej Akademii Umiejętności w Krakowie i hojnym darczyńcą. Jego synowie – Karol Olbracht i Leon Karol walczyli jako żołnierze Armii Polskiej w obronie Lwowa w 1919 r. i w wojnie polsko-bolszewickiej w 1920 r., zdobywając stopnie oficerskie.
Trzecie pokolenie
W uznaniu zasług dla Rzeczpospolitej w 1921 r. Ministerstwo Spraw Wewnętrznych przyznało Karolowi Stefanowi i całej jego rodzinie polskie obywatelstwo. Był to czas prosperity dla browaru książęcego. W tym czasie Arcyksiążęcy Browar w Żywcu miał wykupiony abonament w czterech agencjach wywiadowczo-informacyjnych: w Krakowie, Lwowie, Warszawie i Katowicach. Miasta te wraz z przyległymi regionami stanowiły główne centra dystrybucyjne piwa z Żywca. Browar miał nowoczesny park maszynowy, w tym m.in.: kotłownię z czterema kotłami, halę maszyn z trzema maszynami parowymi, słodownię z maszyną do czyszczenia i sortowania jęczmienia, magazyn składowy do przechowywania jęczmienia i słodu, dwie warzelnie o wydajności 2000 hl na dobę, piwnice fermentacyjne, automatyczną butelkownię z pasteryzatorem o wydajności 54 tys. butelek dziennie (w 1925 r. browar zatrudniał 328 robotników).
Karol Stefan Habsburg przed śmiercią w 1933 r. przekazał cały majątek jednemu z synów – Karolowi Olbrachtowi (1888-1951), żołnierzowi Armii Polskiej, pułkownikowi artylerii Cesarskiej i Królewskiej Armii oraz Wojska Polskiego. Ten wykształcony w Wiedniu potomek Habsburgów, był przyjacielem gen. Franciszka Kleeberga, słynnego później dowódcy kampanii wrześniowej 1939 r. W czasie I wojny światowej walczył na wielu frontach, awansując do stopnia pułkownika w 1917 r. (front wschodni, Tyrol). Czując się Polakiem, zgłosił się w 1918 r. do Wojska Polskiego. W maju 1920 r. powierzono mu obowiązki dowódcy XVI Brygady Artylerii 16. Pomorskiej Dywizji Piechoty, walczył w wojnie polsko-bolszewickiej. W 1924 r. był oficerem rezerwy, co pozwoliło mu zająć się browarem i produkcją piwa aż do wybuchu II wojny światowej.
Po zajęciu Żywiecczyzny przez Niemców zarówno majątek ziemski, jak i browar zostały objęte nadzorem z zarządem komisarycznym. Niemcy zmienili nazwę browaru na BeskidenbrauereiSaybusch, ale polskiego know-how dotyczącego warzenia piwa, receptur nie zmienili. Chcieli natomiast odciąć się od wizualnej tradycji browaru i wprowadzili swój znak firmowy – Tyrolczyka. Produkcja piwa przeznaczona była przede wszystkim dla niemieckiego wojska. Najwięcej produkowano piwa SaybuscherQuell, które było zbliżone składem do Zdroju Żywieckiego. Na potrzeby armii i policji niemieckiej warzono również jasne piwo Beskiden-Gold oraz niewielkie ilości porteru.
Już w listopadzie 1939 r., na początku niemieckiej okupacji, Karol Olbracht został aresztowany i uwięziony w cieszyńskim więzieniu, gdzie przebywał prawie do końca wojny. Przesłuchiwany przez Niemców w Krakowie był torturowany tak okrutnie, że doznał paraliżu, ale odmówił podpisania volkslisty – niemieckiej listy narodowościowej.
Jego żona księżna Alicja Ancarcrona Habsburg, z pochodzenia Szwedka, została internowana w Wiśle. Utrzymywała tam kontakty najpierw z ZWZ, a potem z AK. 10 kwietnia 1945 r. Habsburgowie zostali wyzwoleni przez oddziały amerykańskie i znaleźli się w obozie tzw. dipisów (od ang. DP, displacedperson – osoba bezdomna). Stamtąd udało im się przedostać do Persenbeug do Austrii, gdzie u Huberta Salwatora Habsburga spotkali się z córkami.
W 1946 r. Alicja Habsburg odznaczona została przez władze PRL Krzyżem Walecznych. Na wniosek gen. Tadeusza „Bora” Komorowskiego otrzymała Honorową Odznakę za działalność w konspiracji. Plakietka imitująca czerwoną ceglaną ścianę z wytłoczoną literą V (Victoria) wręczona została arcyksiężnej w Sztokholmie w 1963 r. przez płk. Witolda Szymaniaka, gen. Zdzisława Przyjałkowskiego i byłego radcę legacji Wiesława Patka.
Podwójna grabież
Po kapitulacji wycofujące się wojska hitlerowskie zniszczyły w mieście niemal wszystkie ważniejsze obiekty, ale browar ocalał. Niemcy wywieźli trochę maszyn i urządzeń, częściowo spalili archiwum, wysadzili bocznicę kolejową i podłożyli ładunki wybuchowe pod zabudowania, jednak dzięki ofiarnej postawie robotników browaru nie zdążyli ich zdetonować.
Bezpośrednio po wycofaniu się wojsk hitlerowskich browar zajęła Armia Czerwona. Następnie został on przejęty przez Skarb Państwa na mocy dekretu (6 września 1944 r.) Polskiego Komitetu Wyzwolenia Narodowego o reformie rolnej. Arcyksiążęcy Browar w Żywcu działał pod zarządem państwowym od maja 1945 r. Przez następne trzy lata trzykrotnie była zmieniana nazwa zakładu: Państwowe Zakłady Przemysłowe i Browar „Żywiec” w Żywcu (1946), Państwowe Nieruchomości Ziemskie, Browar Żywiec (1946) oraz Państwowy Browar w Żywcu pod zarządem państwowym (1947-1949). Następnie do 1956 r. obowiązywała nowa nazwa: Zakłady Piwowarsko-Słodownicze w Żywcu.
Cztery lata po wyzwoleniu odnotowano w browarze znaczący wzrost produkcji piwa do 156,3 tys. hl, z których piwo butelkowe stanowiło 4 proc. produkcji. W Państwowym Browarze w Żywcu wytwarzano wówczas piwa: lekki Zdrój, pełny Zdrój Żywiecki, Porter i piwo Marcowe oraz piwo Słodowe. Do 1953 r. dzięki modernizacji zakładu produkcja piwa wzrosła niemal dwukrotnie, a do oferty browaru dołączyło mocne piwo Krzepkie (22 proc. ekstraktu), piwo Jasne Pełne (12 proc.) oraz Beskidzki Zdrój (12,5 proc.).
Nowe marki
W 1955 r. browar w Żywcu został połączony z browarami w Cieszynie i Bielsku. W latach 50. XX wieku w browarze były prowadzone prace nad przygotowaniem eksportowej wersji piwa żywieckiego. W wyniku współpracy z Instytutem Fermentacyjnym w Warszawie powstała nowa metoda wytwarzania piwa, dzięki której zyskało ono trwałość do sześciu miesięcy. Tym piwem zainteresował się polski emigrant z Ameryki, nazwiskiem Lutom, który zorganizował eksport do USA. Do tego przedsięwzięcia została opracowana w 1956 r. słynna etykieta na butelki z tańczącą parą w krakowskich strojach. Lutom chciał, by etykieta kojarzyła się amerykańskiej Polonii z ojczyzną, dlatego zdecydował się na krakowską parę. W tym czasie Piwo eksportowe Full Light Żywiec Beer – dostępne początkowo jedynie w sklepach wolnocłowych, polskich statkach pasażerskich – w Stanach Zjednoczonych rozpoczęło swoją karierę.
Cztery lata później, w 1960 r. browar wznowił produkcję Porteru według nowej technologii opracowanej przez Instytut Fermentacyjny w Warszawie, a także reaktywował piwo Marcowe oraz sukcesywnie wprowadzał na rynek nowe marki: Beskidzkie Specjalne, Karmelowe, Specjal Zdrój, Piast.
W 1975 r. powstała następna marka eksportowa Zakładu Piwowarskiego w Żywcu: Krakus. Jej znakiem rozpoznawczym były trzy choinki jako główny symbol graficzny. Pomysłodawcą opracowania nowej marki piwa był Leon Rubin, szef firmy Atalanta Corporation, która sprowadzała do USA żywność z Polski. Firma odniosła duży sukces, importując szynkę Krakus. Leon Rubin wpadł na pomysł, aby nowe piwo także nazywało się Krakus Light Beer; ten gatunek piwa browar eksportował do Stanów Zjednoczonych przez prawie 20 lat.
Sekstet z Żywca
Zakłady Piwowarskie w Żywcu (1974-1999) zostały 31 grudnia 1990 r. przekształcone w jednoosobową spółkę Skarbu Państwa. W lipcu 1992 r. firma została sprywatyzowana; w ofercie publicznej zostało sprzedanych ponad 70 proc. akcji zakładu. 24 września 1991 r. akcje firmy zadebiutowały na Giełdzie Papierów Wartościowych w Warszawie (z 8 proc. udziałem w rynku piwnym). W 1994 r. głównym udziałowcem w przedsiębiorstwie został holenderski koncern Heineken International Beheer BV. W 1998 r. powstała Grupa Żywiec SA jako efekt połączenia Zakładów Piwowarskich w Żywcu SA (główny akcjonariusz: Heineken International BV) z firmą Brewpole BV (browary w Elblągu, Leżajsku, Warce, Gdańsku i Radomiu).
W 2004 r. grupa przejęła od grupy piwowarskiej Brau Union Polska dwa browary: Kujawiak z Bydgoszczy (zlikwidowany dwa lata później) oraz Browary Warszawskie Królewskie, w których produkcja piwa została wstrzymana przez Brau Union. Dla Grupy Żywiec SA piwo produkuje dziś również Browar Zamkowy w Cieszynie, który jest osobną spółką.
Obecnie do grupy należy pięć czynnych browarów: Bracki Browar Zamkowy (powstał w1846 r.), Browar w Żywcu (1856 r.), Browar leżajski (1872 r.), Browar w Elblągu (1872 r.) i Browar Warka (1975 r.). W przeszłości do grupy należało jeszcze siedem browarów, które ze względów ekonomicznych i strategicznych zostały zamknięte. Grupa Żywiec SA sprzedaje 40 typów w 13 różnych stylach i cydr. Symbolem Grupy są gałązki chmielu zwieńczone koroną. Korona symbolizuje najwyższą jakość chmielowych szyszek, z których produkowane jest piwo oraz szacunek dla tradycyjnych receptur.
PS. Małżeństwo arcyksięcia Karola Olbrachta według prawa habsburskiego nie było małżeństwem osób równego stanu (małżeństwo morganatyczne), dlatego potomstwo z niego zrodzone (używające od 1949 r. nazwiska von Altenburg) zostało wykluczone z prawa sukcesji tronu austriackiego, co wiązało się też z utratą tytułu arcyksiążęcego. Mimo to dla Polaków członkowie tej rodziny nadal pozostają Habsburgami. Karol Stefan (syn) zawarł w grudniu 2005 r. ugodę z Browarem Żywiec w sporze o prawo do używania rodzinnego herbu Habsburgów.
Źródła: „Historia piwa. Rewolucje piwne na przełomie XiX i XX w.”, browarkoman.pl; strony www: Grupy Żywiec i Muzeum Piwa
KUP E-WYDANIE